Przejdź do głównej zawartości

Dlaczego tak ciężko nam wytrwać w związku?

Moi Drodzy Czytelnicy.

Z racji dzisiejszej deszczowej i wietrznej pogody zostałam zmuszona do pozostania w domu i porzucenia różnych planów. Pogoda taka bardzo skłania mnie zawsze ku wszelakim przemyśleniom i refleksjom. Dziś nie mogło być inaczej.

Temat moich rozmyślań właściwie nawinął mi się sam. Po porannej kawie oddałam się rozrywce, tym razem postawiłam na oglądanie ambitnych seriali w telewizji :) Oczywiście w dzień powszedni w godzinach popołudniowych na większości stacji królują seriale paradokumentalne, typu "Dlaczego ja" i "Trudne sprawy". Czasami dla relaksu lubię oglądać te cuda, chociażby dla samego faktu podziwiania perfekcyjnej gry aktorskiej, która ma tam miejsce :)

Temat dzisiejszego odcinka nie był wyszukany ani też oryginalny, mianowicie małżeństwo rozwodziło się po kilku latach małżeństwa ponieważ małżonek znalazł sobie młodszy model. Temat banalny aczkolwiek tak dobrze nam znany . . . Zapewne każdy z nas przeżył w życiu już jakieś rozstanie, być może niektórzy mają ich już kilka na swoim koncie. I tutaj nasuwa się pytanie : Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego ludzie coraz częściej się rozstają, rozwodzą?

Statystyki niestety bezlitośnie obnażają realia dzisiejszego świata. Ludzie co raz rzadziej zawierają związki małżeńskie a jeżeli już zdecydują się na taki krok to niestety lwia część małżeństw prędzej czy później się rozpada. Jest to bardzo przykre, choć myślę, że przyczyna jest całkiem logiczna i oczywista.

Kiedy wspominam sobie lata dzieciństwa , nie pamiętam aby w mojej rodzinie doszło do jakiegoś rozwodu. Wybrankiem serca mojej cioci, która mieszkała ówcześnie w Łodzi okazał się chłopak mieszkający w Gdyni. Jak wiadomo nie było wtedy internetu, telefonów komórkowych, jedyną formą kontaktu były listy, które szły do adresata po kilka dni oraz telefony stacjonarne, ale jak pewnie większość z Was pamięta opłaty za takie rozmowy były gigantyczne, więc zakochani mogli sobie pozwolić na romantyczne pogaduszki średnio raz w tygodniu. Mimo to po kilki miesiącach wspomniana para zamieszkała razem, po czym pobrała się, czego owocem było troje wspaniałych dzieci.

W dzisiejszych czasach niestety większość młodych przede wszystkim ludzi odpuściłoby na starcie dowiadując się , że fajna dziewczyna bądź super facet mieszka tak daleko. Bo po co się wysilać, jeździć, dzwonić, skoro można wszystko mieć tutaj, na miejscu i to bez większego wysiłku?

Niestety postęp technologiczny poza wieloma nowymi możliwościami i udogodnieniami niesie za sobą też sporo niezbyt pozytywnych rzeczy. W dzisiejszych czasach ludzie stali się bardzo wygodni, coraz rzadziej szanują to co szanować powinni. No bo po co chłopak ma starać się o swoją dziewczynę, wyjaśniać nieporozumienia, cokolwiek naprawiać, skoro wystarczy kilka minut, założenie konta na portalu randkowym i w ciągu kilku dni może mieć już nową dziewczynę? Niestety dostęp do tego typu rozwiązań jest powszechny, dlatego właśnie moim zdaniem ludzie nie szanują tego co mają, bo po co coś naprawiać, skoro można wymienić na nowy model?

Moje spostrzeżenia dotyczą przede wszystkim osób młodych, aczkolwiek nie brakuje też osób będących od lat w stałych związkach, które zachłysnęły się możliwościami , które daje nam doba internetu, w której żyjemy. Zostawiają swoje rodziny , bo nagle słyszy się, że poznali kogoś w internecie. Oczywiście, nie twierdzę, że takie rozstania i związanie się z kimś nowym zawsze jest błędem, uważam tylko, że kiedyś trudniej było zdobyć miłość, więc może dlatego była ona bardziej przez nas szanowana?

Przerażające jest dla mnie to jak bardzo przedmiotowo traktujemy teraz innych ludzi, kiedy wchodząc na portal randkowy oznaczamy swoje kryteria i wymogi po czym przeglądamy kandydatów bądź kandydatki niczym artykuły spożywcze w gazetce reklamowej osiedlowego sklepiku.

Pomimo młodego wieku raczej należę do osób, które wolą naprawiać zamiast wyrzucać i jestem dumna z tego, że nie zmieniałam nigdy facetów jak rękawiczki tylko dlatego , że miałam taką możliwość.  Do tego wszystkiego dochodzi też kwestia szacunku do samej siebie, co też niestety jest wartością dziś zanikającą. Ale to już temat na osobny post :)

Kochajmy się i szanujmy  to co mamy, a będzie nam się żyło lepiej :)


Komentarze